Palacz w dzisiejszych czasach jest marginalizowany i spychany na pozycję (choćby) gorszego pracownika. Czy dasz się zmarginalizować? Pozwolisz sobie być postrzeganym jako gorszy pracownik?
Temat palenia jest bardzo popularnym tematem, być może dlatego ponad połowa palaczy deklaruje chęć pozbycia się nałogu. Niewielkiemu procentowi udaje się to, być może procent byłby większy gdyby ci palacze znali odpowiednie techniki, o których mowa w tym obszernym artykule.
Technika przeze mnie przedstawiona będzie opierać się na sztuce motywacji i wykorzystaniu hipnozy dla utrwalenia nowego stanu rzeczy, którym będzie całkowite pozbycie się nałogu. Warto przeczytać o prawach hipnozy, które są bardzo uniwersalne i znajdują zastosowanie nie tylko w skutecznym wprowadzaniu w hipnozę, ale również obowiązują w przypadku rzucania palenia jak i wielu innych kwestiach, o prawach tutaj prawa hipnozy.
Pierwsze kroki rzucania palenia
Krok pierwszy. Weź czystą kartkę i długopis, wypisz po jednej stronie negatywne strony palenia, po drugiej pozytywne (co ciebie trzyma przy nałogu?, może po rzuceniu palenia coś stracisz?). Zostaw sobie trochę miejsca by coś dopisać jak ci się przypomni. Przeanalizuj, czy palenie jest na tyle korzystne by dalej to robić, jeśli tak, pal dalej, jeśli nie, napisz na dole kartki co sądzisz o palaczu, mając przed sobą taką masę negatywów nie powinno być to trudne, przymiotniki same cisną się na język. Zwróć uwagę jak bardzo bezsensowne jest wciąganie dymu do płuc, który nie przynosi przyjemności, niszczy organizm, pozbawia miesięcznie kilkuset zł – rocznie tysięcy.
Drugim krokiem będzie założenie sobie skarbonki (może to być słoik) do której będzie wrzucać się taką ilość pieniędzy ile dziennie wydawało się na papierosy. Codziennie przez minimum miesiąc należy sumiennie wrzucać wydawane wcześniej pieniądze na papierosy, patrz na pieniądze w tym słoiku jakby ich nie było, bo zostały wydane na papierosy, którymi zatruwałeś sobie zdrowie. Po 30 dniach, kiedy uzbiera się już spora suma, a nałóg będzie całkowicie za nami, otwórz skarbonkę i kup za uzbierane w ten sposób pieniądze coś „ekstra”, coś czego na co dzień nie kupuje się. Proponuje biżuterię – trwała rzecz i dosadnie pokazująca ile się traciło miesięcznie w samym aspekcie materialnym.
Pierwszy dzień bez papierosa
Zwróć uwagę, że masz stałe godziny dnia, o których palisz. Pierwszy dzień poświęć na obserwację w jakich momentach chce ci się palić, z tą różnicą, że tym razem robić tego nie będziesz w pełni świadomie powstrzymasz ten proces. Powiedz sobie głośno w myślach, że nie chcesz palić, przypominając sobie kartkę z wypisanymi negatywami palenia i przymiotniki jakimi byś określił osobę palącą, ty nie chcesz być kimś takim. Ciesz się każdym pokonanym etapem dnia bez papierosa. Wiedz, że każdy nie spalony papieros przybliża cię do kompletnego pozbycia się nałogu. Pierwszy dzień jest istotny, gdy tylko dobiegnie jego koniec, a ty nie spalisz ani jednego papierosa poczujesz się silny i z jeszcze większą motywacją ruszysz dalej, zrobisz kolejny krok, którym będzie hipnoza.
Utrwalenie porzucenia nałogu przez hipnozę
Po pierwszym dniu znasz każdy moment, w którym dawał o sobie znać odruch sięgania po papierosa. Wiedza ta, pomoże wprowadzić nowe odruchy przy wykorzystaniu hipnozy. Pierwszym odruchem, kiedy pojawi się myśl o papierosie, będzie obrzydzenie do niego, następnie przyjdzie radość, że już nie jest się niewolnikiem papierosa. Jeśli nie dysponujemy hipnotyzerem, który mógłby wprowadzić nas w hipnozę i podać odpowiednie sugestie możemy zrobić to w autohipnozie, potrzeba jednak wielkiej koncentracji i szczerej wiary, w pozbycie się nałogu. Jeśli ktoś ma nas wprowadzać w hipnozę, niech wybierze się do działu hipnoza i zastosuje odpowiednią dla siebie technikę, tutaj – hipnoza. Jeśli ma być to autohipnoza, tutaj – autohipnoza. Po wprowadzeniu w trans przechodzimy do kolejnego etapu, czyli obrzydzenie papierosów w hipnozie. Wyglądać to powinno tak… (po uprzednim wprowadzeniu w hipnozę)
Wyobraź sobie sytuacje, w której byłeś bardzo zniesmaczony, czułeś odrazę i obrzydzenie, może to wtedy gdy z jakiegoś powodu wymiotowałeś lub jakaś inna sytuacja, która budzi w tobie obrzydzenie. Wejdź w to wyobrażenie, poczuj to samo co czułeś wtedy, poczuj odrazę i obrzydzenie, niech to uczucie z każdą chwilą nasila się. Niech wywołuje u ciebie niemalże odruch wymiotny, to coś paskudnego, czujesz się okropnie, tak jak wtedy gdy to przeżywałeś i zawsze będziesz czuć się tak okropnie gdy tylko coś będzie nakłaniać cię do zapalenia papierosa, poczujesz się wtedy bardzo źle, tak samo źle jak teraz. Gdy tylko odmówisz zapalenia przed samym sobą uczucie minie poczujesz się wtedy świetnie. Kiedy tylko odmówisz sobie palenia będziesz czuł się świetnie tak jak podczas najfajniejszego wydarzenia w twoim życiu, wyobraź sobie taki moment w życiu kiedy czułeś się wspaniale, szczęśliwy i pełen entuzjazmu, dokładnie tak samo poczujesz się nie paląc, to wspaniałe uczucie, które będzie towarzyszyć ci z każdym dniem bez papierosa. Nie paląc stajesz się lepszy i tego właśnie chcesz, być lepszym nie paląc i nic nie jest ciebie w stanie odciągnąć od tego postanowienia.
Seans można powtarzać kilkakrotnie jeśli czuje się taką potrzebę. W czasie hipnozy można obrzydzać palenie czytając z kartki wszystkie negatywy, które sobie dana osoba napisała, czy przypominać je sobie w autohipnozie, by w pełni uświadomić sobie, że palenie jest złe i trzeba się go pozbyć. Można posłużyć się również „pierwszym dniem bez papierosa” i przeżyć go ponownie w hipnozie czy autohipnozie, z tą różnicą, że przeżywa się go normalnie, bez palenia i totalnie bez chęci do palenia, jedyne co związane z papierosem to obrzydzenie i niemalże odruch wymiotny na zapach dymu. Na koniec dnia poczuj się wspaniale, że to już za tobą i takie zachowanie przenosisz na rzeczywistość.
Osiągnę to, czego pragnę
Każdy osiągnie sukces, wystarczy mocno wierzyć w postawiony sobie cel. Bardzo skuteczne okazuje się już samo zmotywowanie do nie palenia, obrzydzenie sobie go bez wprowadzania w hipnozę. Hipnoza ma ten efekt utrwalić. Wielu motywuje sam fakt sporej sumy pieniędzy w skarbonce, już po tygodniu. Zapewniam, że dostosowanie się do powyższych wskazówek gwarantuje porzucenie nałogu. Wszystko siedzi w psychice, którą rządzimy my sami, dlatego nie pozwólmy by papieros z nami wygrał, weźmy odpowiedzialność za swoje życie i decydujmy co jest dla nas dobre, a co złe. Pamiętaj również, że czas gra na twoją korzyść. Im dłużej trwa twoja własna terapia tym większe prawdopodobieństwo, że rzucisz nałóg i nigdy do niego nie wrócisz. Najlepiej jest gdy z pełnym przekonaniem mówisz, że palenie jest za tobą, że to czas, który odbił piętno na twoim zdrowiu, a rzucenie nałogu stało się twoją podporą życiową – możesz zmieniać siebie i czynisz to skutecznie.
Podsumowując:
1. Napisz na kartce pozytywy i negatywy palenia. Określ kogoś kto pali mimo tych wszystkich negatywów.
2. Zrób skarbonkę i wrzucaj do niej pieniądz które były wydawane wcześniej na papierosy.
3. Obserwuj pierwszy dzień bez papierosa, każdy moment kiedy chce ci się palić i powstrzymuj to świadomie.
4. Wprowadź siebie w trans, lub niech to ktoś zrobi. Podaj sugestie obrzydzające palenie i sugestie które utwierdzają w przekonaniu, że rzucenie palenia jest słuszne.
5. Ciesz się każdym dniem bez nałogu, aż w końcu dzień bez papierosa będzie tak samo naturalny jak aktualnie dzień z paleniem.
Naucz się samodzielnej hipnozy
z bezpłatnym poradnikiem AUTOHIPNOZA
BEZPŁATNY
ten tekst można podłożyć pod inne nałogi, ale tylko pod te gdzie na kartce możesz jakieś ich negatywne strony wypisać… a co zrobić (szukam Ci w myślach teraz jakiegoś ładnego zwrotu, coś w stylu Misiaka, ale to jeszcze nie jest to), gdy na kartce znajdzie się więcej dobrych niż złych stron nałogu? ;) jak zerwać z nałogiem, który Ci przeszkadza w życiu, aczkolwiek jednak daje zbyt wiele przyjemności by zerwac z nim całkowicie? ;) może jakaś prywatna sesja hipnozy? bo wiesz nie lubie niczego z przedrostkiem: „auto-„, i „samo-” ;)
Odnajdywanie we własnym zakresie plusów i minusów palenia ma ten mankament, że może być z korzyścią dla papierosów. Często bywa tak, że osoba chce rzucić palenie w przypływie takiej mody, nie zaś w przypływie nabycia nowych przekonań i wartości.
By znaleźć więcej tych argumentów, które sprzyjają rzuceniu palenia trzeba poczynić krok pierwszy, który jest zainteresowaniem. Kolejny krok to wiedza, należy wiedzieć jak rzucać, co się zyskuje co traci. Gdy to się dzieje uzyskuje się kompetencje. Kompetencja to już połączenie wiedzy ze zdobywaniem umiejętności.
Papierosy pozwalają pozbyć się stresu. Papierosy integrują nas z osobami palącymi, a gdy przestajemy palić, psują się nam z tymi grupami kontakty. Jednak jak doskonale wiemy, efekt odstresowania jest krótkotrwały, osoby palące są spychane na margines i jest ich coraz mniej. Długofalowym skutkiem niepalenia jest lepszy styl życia, a co za tym idzie zdrowsze życie, oraz lepsze kontakty z grupą osób niepalących :) Przede wszystkim wolność, bo już nigdy nie mówi dana osoba „MUSZĘ iść na papierosa”. Większość zdawałoby się racjonalnych argumentów, że palenie jest fajne, to w rzeczywistości motywowanie swojego głupiego zachowania, by nie wyjść na kogoś głupie, kto wie że to „fe” a mimo to pali.
Bo każdy człowiek jest dobry. Przynajmniej tak mu się wydaje.
Najważniejsze to nie być w desperacji :)
była dopiero 22:49 a Ty już się (za)s taczasz?
Jakie papierosy? I uwierzyć że jesteś na psychologii… Choćbym nie wiem jak chciała tam podstawić swój nałóg to nijak się to kupy trzyma.
No fakt, pewnie powinnam iść do seksuologa, ale ja naprawde liczyłam na jakąś prywatną sesje! hipnozy oczywiście ;)
to jest OK
Łatwo mówić gorzej zrobić ,,ciężko jest sobie wmawiać że jest dobrze nie palić ,to już przerabiałam ,chciała bym jednak spróbować z tą hipnozą ,może wtedy mi się uda zapomnieć że wogóle paliłam….
Moja pierwsza i jedyna do dziś wizyta na tej stronie miała miejsce jakieś około 2 miesiące temu.
Dziś wlazłem tu specjalnie podziękować.
Stronkę znalazłem zafascynowany numerami mentalistów i hipnotyzerów (takich od show)
e-hipnoze w ciągu tego dnia przeleciałem dość obszernie. Artykuł po artykule, miedzy innymi ten tu o rzucaniu palenia.
Od dnia następnego po przeczytaniu artykuły do tego czasu mogę z dumą nazywać się kimś kto rzucił ten wstrętny nałóg.
Dodam, że do wszystkiego tutaj jak i całego tematu podchodziłem/podchodzę ze sporym dystansem i oporem. Metodę wypróbowałem dokładnie z „głupa” nie nastawiając się na jakiekolwiek efekty.
Dziękuje ;)
P.s
Paliłem przez 12lat swojego życia .. :)
Cieszę się, że jesteś kolejną osobą, której ta metoda pomogła. Była ona stworzona specjalnie na potrzeby pewnej osoby. Z perspektywy czasu znam jej dobre i złe strony. Największym zagrożeniem jest przymykanie oka na niektóre elementy. Szczególnie nabranie odpowiednich przekonań i dalsze cieszenie się tym, że się nie pali. Osoby, które rzucają, ale tak naprawdę ciągle uważają, że palenie jest lepsze najczęściej wracają do nałogu.
Zwracając na to uwagę przestrzegam, by traktować całą procedurę bardzo poważnie, zaangażować się w nabywanie nowego życia bez papierosów.
witam nie pale jusz ponad dwa lata ale nadal mnie ciognie do nałogu moja zona mi to wybija z glowy:).trenuje na siłowni i przytyłem to som jedyne plusy dla mnie rzucania palenia!!!!!!!!!!!!!!
witam chce rzucić palenie ale nie mogę bo już parę razy rzucałem i nie pomogło może mi ktoś z was pomóż już tyle sposobów próbowałem i to tylko na chwile pomagało a chciałbym przestać z tym bo źle na tym wychodzę bo jak nie paliłem to byłem nerwowy a jak pale to nie jesteś pomóżcie mi bende bardzo wdzięczny…
Popracuj nad spokojem, bo z tego, co zrozumiałem, to palisz, gdyż zaspokaja to Twoją potrzebę spokoju. Chcesz rzucić palenie, ale potrzebujesz go, żeby się uspokoić, dzięki czemu zyskujesz to, co podświadomie chcesz osiągnąć i dlatego czujesz, że jesteś nerwowy nie paląc. Akceptacja stanu poddenerwowania może się również okazać skuteczna.