Ile do szczęścia ci trzeba? W którym momencie zaspokoisz się tym co masz?
W mojej głowie jest dużo różnych badań naukowych. Rzadko jednak pamiętam nazwy tych badań i badaczy. Jakaś dziwna przypadłość :)
Przeprowadzono badanie na dwóch grupach dzieci. W jednej grupie dzieciakom mówiono, że są najlepsze i zawsze takie będą. Wymagano od nich dużo, stawiano im wysokie cele i ciągle utwierdzano, że dadzą radę, bo są świetne. W drugiej grupie nie mówiono dzieciom, że są wspaniałe i najlepsze, nie stawiano im celów, ale wykonywały ten sam program edukacyjny co dzieci z poprzedniej grupy. Oczywiście dzieciaki nie były specjalnie dobierane, rozdzielono je zupełnie przypadkowo. Badanie to dowiodło, że grupa dzieci, którym stawiano cele i mówiono, że są świetne osiągały lepsze wyniki w edukacji niż dzieci z grupy nazwijmy ją „róbcie co chcecie”. Może nie trudno o takie wnioski, ale wyższe wymogi budują kompetencje.
Jakie TY stawiasz sobie wymagania?
Rozglądam się dookoła i widzę ludzi na różnych poziomach kompetencji. Widzę ludzi, których wymagania wobec siebie i świata ich otaczającego są małe. Nie są to ludzie zamożni, nie są to ludzie o wybitnych zdolnościach. Są to najczęściej ci, którzy pracują na marzenia innych, tych którzy wobec siebie wymagania mieli, mają wyższe i budują swoje, wysokie kompetencje.
Czy rozumiesz do czego dążę? Ja myślałem o tym wielokrotnie. Czasami zastanawiam się kiedy przestanę patrzeć do góry, kiedy dam sobie spokój i powiem, że coś już jest takie jakie jest i więcej nie chce, zadowolę się tym co mam. Kiedy więc nastąpi taki moment, kiedy przestane wymagać i pozostanę w miejscu, w którym będę stał na daną chwilę?. Dlatego piszę o poziomach.
Jak już zwykłem to robić, po raz kolejny posłużę się przykładem tej strony. Dlaczego myśleć o rozwijaniu jej kiedy dzienne odwiedziny wynosiły 250, przecież to i tak dla konkurencyjnych stron na chwilę obecną nieosiągalna liczba choćby w połowie. Dzisiaj jest ich 350, ale i na tym nie wypada poprzestać. Nie patrzę jednak na same liczby, ale też na to co tutaj się dzieje, jednak to te wyniki świadczą najdobitniej o tym, że zmiany są i idą w dobrym kierunku. To jednak nadal mam olbrzymie wymagania co do wyglądu tej strony. Nadal sądzę, że może być tutaj zdecydowanie lepiej. Nie mówię sobie, że to już jest szczyt, choć w wielu kategoriach można mówić tak od bardzo dawna. Gdybym tak sobie powiedział nic by się już nie zmieniło, wszystko wyglądałoby tak jak wygląda obecnie. Gdybym zrobił to dużo wcześniej dziś nie byłoby tego co jest teraz. Oczywiście wiele osób pomogło mi osiągnąć obecny stan.
Spójrz na każdą sferę życia. Przykład tej strony jest najbardziej banalnym przykładem jaki mogłem napisać. Spójrz na relacje międzyludzkie, spójrz na rozwój osobisty. W którym momencie przestaniesz się rozwijać, bo stwierdzisz, że taki jesteś i się nie zmienisz?
Pisząc ten tekst myślę nad konkretem, jak nad techniką hipnotyczną. Niestety tutaj nie da się napisać skryptu, nie da się jasno ocenić jak trzeba działać by budować kompetencje na każdym poziomie życia. Uważam, że wszystko co robimy możemy robić jeszcze lepiej. Niby banalne, ale jednak większości obce sformułowanie. Krótko mówiąc można powiedzieć, że w życiu powinno zawsze dążyć się do zmiany. To niestety może rodzić permanentne niezadowolenie z siebie, bo można być lepszym. Jednak nie goniąc za tą doskonałością nie osiągasz tego o czym marzysz. A już samo zbliżanie się do marzenia jest sukcesem, jest przeżyciem radości. Zadowalając się obecnym stanem nie jesteś w stanie czerpać z niego satysfakcji, wpadasz w rutynę.
Nie wydaje mi się byśmy swoje życie mieli spędzać na rutynie. Odprawianiu codziennych rytuałów. Uważam, że ciągła zmienność powinna być stała dla każdego. Ciągła myśl i dążenia do ideału powinny być tym, co przewodzi naszemu życiu.
Może jednak gdybym pisał skrypt to wyglądałby on tak: jestem dobry, będę lepszy – ideał – osiągnięcie ideału – ciągłość zmian przynosi radość – więc mogę być lepszy – ideał…
Naucz się samodzielnej hipnozy
z bezpłatnym poradnikiem AUTOHIPNOZA
BEZPŁATNY
Zostaw komentarz