Kilka słów i po sprawie. Wszechstronna i błyskawiczna metoda indukcji głębokiego transu.
Technika wykorzystująca szok hipnotyzowanego niespodziewanym zachowaniem hipnotyzera. W ten sposób otrzymujemy ułamek sekundy niezwykłej podatności na sugestie, który wykorzystujemy do indukcji stanu somnambulicznego.
Teoria. Krok pierwszy – uśpienie uwagi…
Na początek układamy hipnotyzowanego w odpowiedniej, najlepiej stojącej, siedzącej, czy półleżącej pozycji. I prosimy go by skupił się na kilku rzeczach na raz. Najczęściej (i w podanym poniżej przykładzie) są to: naciskanie na naszą dłoń, patrzenie w konkretny punkt, wyobrażenie zmęczenia oczu. Bardzo ciężko całkowicie koncentrować się na trzech rzeczach równocześnie, uwaga hipnotyzowanego 'przeskakuje’ z jednej rzeczy na drugą – i o to nam właśnie chodzi. Wszystko mówimy i robimy monotonnie, spokojnie, powoli, by za chwilę…
Krok drugi – …BUM!
Teraz nagle zabieramy naciskaną dłoń. Robimy to gwałtownie, pewnym ruchem. Wywoła to szok, dzięki któremu mamy pół sekundy na powiedzenie „ŚPIJ!”. Głośno i wyraźnie. To słowo musi się wybić z szeregu wcześniejszych monotonnych sugestii. Wszystko szybko i gwałtownie. To ma być szok!
Krok trzeci – utrzymanie i ew. pogłębienie stanu
Teraz najważniejsza część indukcji. Ręka hipnotyzowanego opada, uśpiona głowa też… Nie, nie gap się na to z rozdziawioną gębą i miną wyrażającą jakże głęboką myśl „Udało się! Jestem fajny!”, tylko mów. Właściwie byle co. Chodzi o utrzymanie uwagi zszokowanego kolegi na naszych słowach, bo inaczej po chwili ocknie się, zamruga oczami i… nie, musisz mówić. Szybko i płynnie. Potok twoich słów ma zająć jego świadomość, odciągnąć ją przez najbliższe kilka sekund o tego, co stało się przed chwilą. „Zasypiasz. Zapadasz w głęboki trans. Coraz głębiej. Głębiej mówię. Taak, coraz glębiej. I jeszcze…” Ok, udało się? Gratuluję właśnie wprowadziłeś kolegę w trans używając błyskawicznej metody „hand drop”. A teraz:
Praktyka – czyli jak to ma wyglądać w całości
Poproś hipnotyzowanego, by położył dłoń na twojej prawej dłoni. „Patrz mi w oczy. Zaraz zacznę liczyć do trzech. Gdy doliczę do trzech, zacznij naciskać na moją dłoń. Raz. Dwa. Trzy. Naciskaj jeszcze mocniej… dobrze. Ciągle patrz mi w oczy. Chcę teraz, żebyś wyobraził sobie, że nie spałeś od kilku dni, twoje oczy są zmęczone… ciągle naciskaj na moją dłoń… strasznie zmęczone. Prawie się zamykają.” Wykonaj wolną ręką ruch sugerujący zamknięcie oczu, sam przymruż swoje. „Tak, strasznie zmęczone…” Iiiii… gwałtownie wyciągnij prawą rękę! „ŚPIJ!” To słowo musi być powiedziane silnym, stanowczym głosem, zdecydowanie wyróżniającym się od reszty sugestii. Teraz mówimy szybko, ale płynnie i spokojnie: „Twoja głowa swobodnie opada. Zasypiasz. Całe ciało rozluźnia się. Zasypiasz coraz głębiej. Zapadasz coraz głębiej w trans. A teraz skoncentruj się na moim głosie…” I gotowe. Czas – niecała minuta.
Naucz się samodzielnej hipnozy
z bezpłatnym poradnikiem AUTOHIPNOZA
BEZPŁATNY
Super, muszę to jutro wypróbować na kuzynie :) Co prawda testy podatności z bujaniem się i opadaniem w tył wyszły słabo(ale efekt był – delikatne bujanie i uczucie siły ciągnącej w tył, jednak oparł jej się), ale myślę, że tamto może się udać ;) Oby więcej takich artykułów, najbardziej interesuje mnie szybka indukcja transu, a ten artykuł dosyć fajnie wyjaśnił metodę hand-drop. Oby tak dalej!
Widziałem tą metodę na różnych zagranicznych filmikach w sieci, ale jeszcze nie czytałem, a to dobry powód by w końcu przetestować tą metodę :)
Moim zdaniem to chyba najłatwiejsza metoda i właśnie ją wypróbuję jako pierwszą. Myślę, że można tym sposobem zahipnozować nawet tych którzy się opierają. Jeszcze nigdy nikogo nie zahipnotyzowałem. Proszę mi powiedzieć czy za pierwszym razem można kogoś zahipnotyzować? Bo nikt w moim środowisku w to nie wierzy i jak kogoś poproszę, żeby został moim króliczkiem doświadczalnym to lepiej, żeby od razu zadziałało :P bo znając życie drugi raz mi nie pomoże ;)
za pierwszym razem radze jednak którąś z klasycznych metod indukcji, bo w tej ważna jest absolutna pewność siebie hipnotyzera i jego autorytet.
hmm ja mam 13 lat probowalem metody „fiksacji wzroku” na koledze i udalo sie zapadl w gleboki trans to bylo super ale dlugo trwalo… tamto udalo mi sie za 1 razem
ale tego musze sprobowac koniecznie
polecam książkę ” Dariusz Marazek- Hipnoza dla początkujących”
Próbowałem 2 razy na koledze. Nie udało się bo tylko zaczynał się śmiać. Na początku zepsułem bo spóźniłem się z powiedzeniem „śpij” i tylko starał się zasnąć. Drugi raz to samo mniej więcej. Czy jeśli już „ofiara” zna sedno triku to czy nie ma problemu z użyciem jej na niej? Bo chyba trochę ciężko uzyskać efekt zaskoczenia gdy ktoś się spodziewa przyszłego usunięcia ręki.
nie da sie zaskoczyć kogoś, kto się tego spodziewa, ale indukcje tą można wykonac na wiele innych sposobów. widziałem kiedyś wykonanie w inwersji – hipnotyzowany spodziewał się gwałtownego wyszarpniecia reki i głośnego „śpij” – a było tylko, delikatne opuszczenie ręki i ciche, spokojne „rozluźnij się i skoncentruj sie na moim głosie”
Niesamowite, zrobilem to i zadzialalo! Kumpel padl jak worek, ledwo go wciagnalem na lozko, zapomnialem powiedziec by zamknal oczy i byl w transie przy otwartych oczach, potem podalem kilka sugestii, najbardziej zadzialala ta, ze moj dotyk jest bardzo zimny, nie dawal sie dotknac, odsuwal sie bo czul ode mnie zimno. Po wybudzeniu zrobil to co kazalem mu zrobic jak sie wybudzi. Poczatkowo nic nie pamietal byl jedynie w stanie stwierdzic, ze bardzo zimno mu w ramie. Nie moge sie nadziwic, cos nie do opisania…
Rasz, nie wiem czy jesteś wykwalifikowanym hipnotyzerem, czy domorosłym talentem.
Mam tylko nadzieję, że zdajesz sobie sprawę z tego, że w podanych przez Ciebie artykułach są pewne bark merytoryczne, które mogą nie tylko zmniejszyć skuteczność samej indukcji, ale w skrajnych przypadkach wywołać pewne niebezpieczeństwo dla hipnotyzowanego.
Pamiętaj, że w myśl Małego Księcia, stajesz się odpowiedzialny za to, co wyhodujesz…
Chciałem zrobić na na siostrze i udało się nagle spadła z Krzesła i była w za chipnotyzowana.
wszystko ok ale jak kogos „wyciągnąć” z tego stanu
Darekks, nie ma z tym absolutnie żadnego problemu, jeżeli operujesz na najbardziej standardowych głębokościach transu. Możesz to zrobić w pełnej konwencji, na przykład poprzez odliczanie („gdy odliczę od jednego do pięciu, otworzysz oczy i wybudzisz się, wypoczęty i zrelaksowany”) lub też zwyczajnie („otwierasz oczy i wybudzasz się”).
To, jak zbudujesz sugestię wybudzającą zależy od Ciebie, możesz do niej dodać sugestie posthipnotyczne- na przykład taką, jaką zaproponowałem w pierwszym przykładzie.
ma ktos inny scenariusz praktyki tej hipnozy
epickie, powiedziałem koledze ze jest to fajna zabawa .
kazałem mu patrzeć mi w oczy i po kolei kroki napisane .
usnął jak dziecko :D w 3 sekundy z zamkniętymi oczami się bujał i nagle dups śpi .
Ale niestety jak powiedziałem mu żeby gryzł ołówek to się obudził . Może mi ktoś powiedzieć jak zrobić taką hipnozę że mnie słucha a nie tylko śpi ?
Dzięki
Powiedzmy że ktoś używa na tobie tej indukcji (bez twojej wiedzy). Następnie wprowadza cię w bardzo głęboki trans.
I daje ci indukcje że twoje obie nogi są tak ciężkie że nie możesz nimi ruszyć i wychodzi z pokoju (zostawiając cię w tym stanie). I tu się pojawia moje pytanie. Czy sami (nie używając autohipnozy) możemy jakoś sprawić by ta sugestia przestała działać?
ale jak ty powiesz hipnotyzowanemu ze ma naciskac mocniej ta reke po czym ja gwaltownie zabierzesz a on tylko machnie reka?to co wtedy?
a co zrobic kiedy hipnotyzowany tylko machnie reka anie poleci caly?