Przeczytaj wywiad z certyfikowanym trenerem hipnozy OMNI w Polsce Michałem Cieślakowskim.
Nie boisz się, że szkolisz sobie konkurencję?
Wiesz, że to pytanie dość często pada od uczestników kursów hipnoterapii. Oczywiście.…że nie!
Jak ktoś dobrze robi hipnozę to po pewnym czasie ponad 3/4 klientów to klienci z polecenia. Już dzięki tej zasadzie jestem „odporny” na konkurencję. Konkurencja w najgorszym wypadku mogłaby mi więc zabrać co najwyżej 1/4 klientów. Ale i o to się nie martwię, bo popyt na hipnozę w Polsce rośnie i to bardzo szybko. Powiem więcej. Jest niedobór hipnotyzerów w tej chwili. Powiem jeszcze więcej. Każdy kolejny dobry hipnoterapeuta poprzez swoją aktywność sprawia, że świdobdomość ludzi na temat hipnozy wzrasta. Co za tym idzie? No idzie jeszcze większe zapotrzebowanie na kolejnych dobrych hipnoterapeutów. Jak więc widzisz efekt jest nawet odwrotny do zagrożenia o które pytałeś.
Czym większa ilość absolwentów tym większa świadomość społeczeństwa i tym więcej klientów dla mnie i moich współpracowników. Ta tendencja oczywiście sięgnie kiedyś górnego pułapu i więcej zasad konkurencji wejdzie w grę, ale wody w Wiśle jeszcze sporo popłynie nim nastaną te czasy.
Dlaczego tak podkreślasz „dobrych” hipnoterapeutów?
Bo poczta pantoflowa działa niezależnie od wyniku. Nie raz spotykam osobę, która na słowo „hipnoza” reaguje słowami, że jego szwagier, kolega, ciotka, czy siostra byli u hipnotyzera, ale hipnoza nie działała.
A działa?
Pewnie, że nie. Od lat jestem masochistą uwielbiającym odnosić porażki każdego dnia (śmiech).
No dobra, porozmawiajmy o kursie. OMNI w marcu tego roku po raz pierwszy zawitało do Polski za Twoją sprawą. Co się musiało stać by to szkolenie mogło odbyć się w Polsce?
Przede wszystkim musiałem przezwyciężyć obawę, że Polacy nie będą chcieli zapłacić takiej kwoty za 7 dni szkolenia.
Serio. Widzi się co prawda szkolenia NLP o takich, czy nawet większych cenach, ale tamta branża napakowana jest marketingiem, tematami szkoleń biznesowych, negocjacyjnych, sprzedażowych. A tutaj kurs typowo nastawiony na terapię.
Z drugiej strony wiedziałem, że to bardzo dobra inwestycja dla ludzi, bo na samych indywidualnych sesjach hipnoterapii można bardzo dobrze zarabiać. Obawiałem się jednak, że ludzie będą myśleli: „No Cieślakowski to na tym dobrze zarabia, bo robi to wiele lat. Jak ja niby mam przyjmować klientów po zaledwie 7 dniach kursu? Jak mam rozkręcić swoją praktykę?” Takie myślenie jest oczywiście błędne. Bo jak skutecznie i szybko (a można w 1, 2, czy 3 sesje) komuś pomożesz to poczta pantoflowa działać będzie równie szybko. Obawiałem się takiego myślenia u ludzi, ale podjąłem ryzyko. Zainwestowałem swój czas i przekonałem Hansa i Geralda (dyrektorów OMNI), że dobrze będę reprezentować szkołę OMNI na Polskę. Potem zainwestowałem środki (niemało środków), żeby polecieć do Stanów na kurs instruktorski.
Celem szkolenia jest przygotowanie kursantów do prowadzenia profesjonalnej praktyki hipnozy. Czy 7 dni kursu naprawdę wystarcza na realizację tego celu?
Przy tych technikach hipnozy jakich uczymy, jak najbardziej tak. Przytoczę słowa jednej z uczestniczek. Słowa Anny Proch, psycholog z wieloletnim doświadczeniem specjalizującej się w pracy z depresją, absolwentki psychologii klinicznej SWPS:
„Wreszcie spójna, pragmatyczna i genialna w swojej prostocie wiedza. Szkolenie rewelacyjne. W całości spełniło moje oczekiwania i marzenia!!!”
Można latami uczyć zawiłych procesów i zależności, a zamiast tego można w ciągu 7 dni nauczyć e=mc2 pracy z umysłem. To czego uczymy i to jak uczymy w OMNI daje możliwość, żeby otworzyć własną praktykę hipnoterapii już pierwszego dnia po kursie.
Jakie były Twoje pierwsze wrażenia po szkoleniu?
Przede wszystkim: było intensywnie. 7 dni z rzędu, po tyle godzin dziennie oraz z taką dawką wiedzy i praktyki daje nieźle popalić. I to nie tylko uczestnikom, ale i mi również. Na takich obrotach będąc bez autohipnozy i up-time’u raczej bym nie podołał.
Jak pracował Ci się z grupą?
Atmosfera była genialna! To się czuje, gdy osoby na tego typu kurs przychodzą faktycznie po konkret. Widać po nich, że będą tego używać. Już używają. Większość z nich nie jest po prostu hobbystami. To albo profesjonaliści, albo tacy którzy planują nimi się stać.
Ludzie, którzy albo chcą wcielić hipnozę do swojej praktyki, albo którzy z hipnozy chcą zrobić swoją praktykę. Zaangażowani w słuchanie, pytanie, ćwiczenia. Grupa z którą cudownie się pracowało.
A jak wrażenia grupy?
Otrzymałem wiele pozytywnych relacji, przytoczę ich kilka:
„Bardzo wysoki profesjonalizm i kompetencja Trenera prowadzącego. Duża ilość ćwiczeń, które przełamały moje wątpliwości. Jestem szczególnie zadowolony z wysokiej jakości szkolenia, bardzo dużych umiejętności dydaktycznych Trenera prowadzącego”
Lek. Andrzej Mróz, chirurg, urolog
„Szkolenie przerosło moje oczekiwania. Poza ogromem wiedzy, najcenniejsza była duża dawka praktyki. Szkolenie oceniam na 6+ i na pewno wrócę po kolejne wrażenia”
Hubert Bezler, trener personalny
„Jestem pod wrażeniem poziomu wiedzy nam przekazanej i panującej atmosfery, która sprawiała, że nauka była przyjemnością. Unikalna wiedza i możliwość praktyki na miejscu ile tylko potrzeba”
Marcin Grzesik
„Wysoki poziom merytoryczny. Przekaz dostosowany do moich możliwości. Jestem zafascynowana metodą, jej możliwościami i prostotą. Ogromny szacunek i podziękowania dla prowadzącego Michała Cieślakowskiego”
Lek. Anita Janecka-Mazurkiewicz, internistka, kardiolog
„B. ok. Dla mnie dobry balans teorii – praktyki, inspirująca grupa i kompetentny prowadzący.”
Jerzy Pocica, CEO w firmie Sokrates Akademia Rozwoju
„Super! Super! Super! Super! Niesamowita wiedza trenera przekazana w bardzo konkretny i łatwy sposób. Kurs na najwyższym poziomie. Dzięki”
Milena Mysera
„Fantastyczne. Super wiedza i praktyczne techniki.”
Dariusz Kozakiewicz
„Szkolenie prowadzone na bardzo dobrym poziomie. Najcenniejsza integracja w praktyce z tematem, praktyka w terenie.”
Leonard Stefaniak
„Szkolenie, które daje wiele możliwości terapeutycznych, a co za tym idzie, możliwości biznesowe.”
Radosław Kmieć
„Rewelacja! Świetna atmosfera. Michał, jesteś świetnym nauczycielem! Najcenniejsze? Wiedza, informacje – bardzo konkretne, użyteczne, sposób tłumaczenia – prosty, z elementami żartów, b. cenne wskazówki co do prowadzenia działalności. Dzięki za najlepsze szkolenie na którym byłam :)”
Julia Świątkowska
Poprowadziłeś w marcu ten kurs. Przywiozłeś również technikę HipnoFlash i z tego co wiem coraz więcej osób jej używa.
Co dalej w temacie OMNI? Masz coś jeszcze dla nas?
Pewnie, że tak. Nie chcę wszystkie zdradzać, bo różne rzeczy są na różnych etapach. Rzucę tylko 3 hasłami na początek, choć tematów jest o wiele więcej:
– międzynarodowe czasopismo o hipnozie
– wsparcie dla hipnoterapeutów OMNI
– uniwersyteckie badania nt. skuteczności hipnozy
Puki co zapraszam na kolejną, czerwcową edycję kursu OMNI Hypnosis Training Center, a również na pozostałe kursy.
Rozmawiał Adrian Paszczyk.
Naucz się samodzielnej hipnozy
z bezpłatnym poradnikiem AUTOHIPNOZA
BEZPŁATNY
Zostaw komentarz